Dzisiaj kilka słów o tym co dalej... Długo się
zastanawiałam co począć po 200 części, czy nadal kontynuować historię Gosi, czy
może zacząć coś innego. Wiem, że Wasze zdanie w tej kwestii również było
podzielone, jak i rozdarta jest moja
dusza. Z jednej strony, chciałabym się sprawdzić w innej historii a z drugiej,
żal mi zostawiać Gosię, mam także masę pomysłów na dalsze jej losy. Co więc
zrobić by wilk był syty i owca cała? Otóż klamka zapadła. To nie koniec The
experience, będzie II część, ale pojawi się w nowej, nieco zmienionej odsłonie.
Zmian będzie kilka, a najważniejsza będzie taka, że zostanie zmieniony tytuł.
Szczerze powiedziawszy, jeszcze nie wiem na jaki, więc jeśli macie jakieś
propozycje to napiszcie je w komentarzach, a ja z wielką chęcią je przemyślę.
Druga zmiana będzie taka, że pojawi się
nowa bohaterka i jej losy będę równie szczegółowo opisywała jak losy Gosi,
postaram się byście mogli pomiędzy postami o Gosi jak i o nowej dziewczynie
postawić znak równości.
Zanim jednak zacznę publikację II części
The experience, chciałabym dokończyć opowiadanie - "Trudna rozłąka".
Nie będzie ono nazbyt długie, jakieś 30-40 części, zdecydowanie nie więcej. A
potem, a może nawet i szybciej będzie kontynuacja losów Gosi. Muszę znaleźć
tylko czas by spisać wszystkie nowe pomysły.
Jako, że chciałabym Was zachęcić do
zaglądania i pozostania ze mną dalej, to już na dniach dodam pierwszy rozdział
z II serii The experience. Może wtedy jak przeczytacie, pomożecie mi znaleźć
odpowiedni tytuł.
Wiem także, że wielu z Was polubiło
Bartka i chciałabym żebyście wiedzieli, że bardzo liczę się z Waszym zdaniem i
na pewno tej kwestii nie pominę. Jeszcze nie wiem w jakiej postaci to
wykorzystam, ale zrobię wszystko by przedstawić losy tego bohatera.
Co będzie w nowym opowiadaniu? Na pewno
szerzej będę chciała opisać losy Martyny i Filipa, Marcina jak i rodziców Gosi,
pojawi się także Bartek. Mam już w głowie pewien zarys, ale muszę znaleźć czas
by to wszystko sobie uporządkować. Mam nadzieję, że nowym opowiadaniem trochę
Was zaskoczę, ale także przedstawię zupełnie nową historię i już się
zastanawiam czy sposób w jaki połączę te dwa interesy spodoba się Wam.
Kocham to, co robię i przez pisanie mogę
siebie zdefiniować, także jeżeli umiecie czytać między wersami, to możecie
śmiało powiedzieć, że mnie znacie. Nie jestem taka jak Gosia, ale mamy wiele
wspólnych cech. Wiedzcie, że każdy z Was może stworzyć własnych bohaterów,
własną historię i z całego serca polecam Wam zakładanie bloga i pisanie, ale róbcie to z sercem, nic na
siłę. Nie róbcie tego po łebkach, dla kasy, wyświetleń czy sławy, najważniejsze
jest to, co macie w środku. Te emocje przy pisaniu, publikowaniu, czytaniu komentarzy
są niesamowite. Wiele razy płakałam czytając Wasze komentarze i maile. Wielu z
Was poznałam dzięki instagramowi, z innymi ciągle wymieniam maile. Jest nawet
jedna moja czytelniczka (Meggi) z którą niemal się zaprzyjaźniłam i jest dla
mnie jak siostra. Chociaż nie znamy się osobiście, to mam wrażenie, że jest dla
mnie kimś bardzo ważnym. Cieszę się z jej sukcesów, szczęścia, przeżyć,
wspieram jak tylko mogę, a ona odwdzięcza mi się tym samym i to wszystko dzięki
opowiadaniu. Chciałabym przez to pokazać, że to, co robię to nie jest jakąś zabawą.
To jest poważne zajęcie dla mnie, pewien rodzaj pracy, która jest pasją i
ogromną radością. Czerpię wiele uśmiechu z tego co robię, ale traktuję to
poważnie, a nie jako przelotny romans z klawiaturą.
Teraz skupię się na Trudnej Rozłące, w
między czasie dodam dwie pierwsze części z II serii The experience. Nie
chciałabym by był duży przestój na blogu, także na dniach spodziewajcie się
kolejnych postów!
jesteś niesamowita brak mi słów, to jak opisujesz Nas czytelników jest po prostu nieziemskie:)
OdpowiedzUsuńPs. popłakałam się ze szczęścia na wieść o II cz. <3
Kocham Was i przez te dwa lata stworzyliśmy naprawdę ważną więź i nigdy nie chciałabym tego stracić. Zawsze chętnie wymieniam z Wami maile, odpisuję na komentarze, staram się sprostać wymaganiom, wszystko po to, by się jakoś odwdzięczyć z obdarowanie mnie zaufaniem i poświęcony czas :)
UsuńCieszę się, że Cię uszczęśliwiłam! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJejku jak fajnie *.* Zaskoczylaś mnie mega, że będziesz kontynuować The experience. Czekam z niecierpliwością na kolejne części. Życzę powodzenia w pisaniu. Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJeju dziewczyno.. jaka mi radosc sprawilas.. nie wiem co mam napisac :( brak mu slow�� meggi
OdpowiedzUsuńCóż mogę napisać... jest za, jak najbardziej za :)
OdpowiedzUsuńI mega się cieszę, że tym razem będę z Tobą na bieżąco, zostawiając po sobie ślad pod każdym postem :)
/ Ingrid
mam nadzieję że w drugiej części połączysz Gosię i Bartka :) to będzie dla nas wisienka na torcie
OdpowiedzUsuńNiech Gosia będzie z Bartkiem :D
OdpowiedzUsuń