Hej!
Bardzo dziękuję za wszystkie pytania, które zostawiliście pod przed ostatnim
postem. Trochę ich jest, więc od razu przejdę do odpowiadania. Jeżeli tylko
będziecie chcieli, takie posty będą pojawiać się częściej. Pamiętajcie, że
zawsze możecie pisać do mnie na maila (paulina.opowiadania@gmail.com) Na
wszystkie maile odpowiadam, jedynie czasem może mi to zabrać trochę więcej
czasu.
Do której z bohaterek - Izy czy
Gosi, jest Ci bliżej?
Zdecydowanie
do Gosi. Może jest to związane z tym, że losy tej bohaterki trwają już dwa lata
i jestem bardzo z nią związana co zresztą widać po tym jak nie potrafię przestać
pisać o jej losach. W jakimś stopniu nasze charaktery są podobne, chociaż z drugiej
strony, są też bardzo różne. Nie potrafię być do końca obiektywna jeśli chodzi
o Gosię, traktuję ją jako bardzo dobrą koleżankę i jest dla mnie kimś jakby z
krwi i kości. Ma wady i zalety, swoje słabe i mocne strony, które ma każdy z
nas. Nie jest idealna, tak samo jak ja nie jestem idealna i tak samo jest
jeżeli chodzi o Izę. Zdecydowanie blisko jest mi także do Sylwii, która co
prawda dopiero pojawia się na blogu, ale czytając o niej, odnajdziecie kawałek
mnie i moich doświadczeń. Zresztą tak jest z każdą moją bohaterką.
Jak udaje Ci się łączyć studia,
pracę i opowiadanie? Ile czasu Ci zajmuje pisanie?
Wszystko
jest do zrobienia. Wychodzę z założenia, że jeżeli robi się to, co się lubi, to
zawsze znajdzie się na to czas. W tym roku co prawda nie pracuję, ale bardzo mi
tego brakuje, ale za to biorę udział w wielu szkoleniach, konferencjach,
wolontariatach.. Zawsze coś się dzieje kosztem czegoś. Gdy w tamtym roku
pracowałam, studiowałam i pisałam opowiadanie i ucierpiało na tym moje życie
towarzyskie. Miałam strasznie mało czasu dla siebie i swoich znajomych, a kiedy
już zdarzała się wolna chwila (kiedy
oczywiście nie pisałam opowiadania) to odpoczywałam, starając się zregenerować.
Nie było tak, że wcale nie miałam życia towarzyskiego, bo zdecydowanie tak nie
było. Znajdowałam czas by iść do kina, koncert, domówkę, piwo, kolację, ale
zazwyczaj miało to miejsce w sobotę wieczorem bądź w niedzielę. Wtedy też
bardzo rzadko jeździłam do domu, a jak już jechałam to też na krótko - w sobotę
po południu a wracałam w niedzielę.
W
tym roku jest inaczej, nie pracuję, ale za to mam czas by wyjść z znajomymi i
mam wrażenie, że nadrabiam stracony czas. Niestety dzieje się to już z innymi
ludźmi (z powodu przeprowadzki) ale bardzo się cieszę, że mam taką możliwość.
Mogę spróbować wielu nowych jak dla mnie rzeczy. W moim życiu cały czas się coś
dzieje i bardzo to kocham. Nie ma tygodnia bym gdzieś z kimś nie wyszła i
cieszę się, że poznałam tak wspaniałych ludzi z którymi mogę budować
wspomnienia.
To
wszystko wynika także z tego, jaką jestem osobą. Nie umiem wysiedzieć w jednym
miejscu, lubię co chwilę być gdzieś indziej i robić wiele rzeczy. Przy tym
wszystkim mam jedną zasadę - niczego nie robię po łebkach.
Ile czasu zajmuje mi pisanie?
Piszę głównie wtedy gdy mam siłę i wolny czas. Czasem przez pół dnia napiszę
trzy części a innym razem tylko jedną. Nigdy nie piszę na siłę i byleby
cokolwiek napisać. Muszę mieć siłę, a przede wszystkim jasność umysłu. Bardzo
często też dłonie nie chcą ze mną współpracować -co chwilę robię jakiś błąd i
wtedy wiem, że nic z tego nie będzie, nawet gdy mam wenę i wolny czas.
Jak to jest studiować? Jak
wyglądają Twoje studia, kierunek, samo przejście ze szkoły średniej na studia?
Studia
to temat rzek... Wszystko zależy od tego jaki wybierzesz sobie kierunek.
Kluczem do sukcesu jest by wybrać to, w czym się widzisz i to, co naprawdę Cię
kręci. Nie warto studiować czegoś dla pieniędzy, sławy, bo rodzice tak chcą, bo
tradycja... Najważniejsze jest to, by robić to, co się kocha. W moim przypadku
studiowanie jest bardzo przyjemne i jestem bardzo zadowolona. Szczególnie w tym
roku. Moje studia są humanistyczne i nie jest na nich jakoś szczególnie ciężko.
Jeżeli tylko przysiądziesz do nauki, to nie ma problemu by zdać. Wszystko
zależy od podejścia i stosunku jaki masz do studiów. Ja chodzę na wszystkie
wykłady i ćwiczenia (chociaż niektórym może wydać się to szaleństwem) bo nigdy
nie robię czegoś na pół gwizdka. Oczywiście, że czasem zdarzy mi się nie iść,
ale wszystko w granicach rozsądku. Przejście ze szkoły średniej na studia nie
było jakoś wybitnie bolesne. Ja rzuciłam się na głęboką wodę - poszłam do miasta
gdzie nie miałam nikogo bliskiego, nie szłam z żadną koleżanką, na roku nie
miałam żadnej znajomej osoby, mieszkałam z całkiem obcymi ludźmi i wcale nie
żałuję. Dało mi to masę doświadczeń i poznałam jedną z najwspanialszych osób w
moim życiu, dziewczynę z którą się zaprzyjaźniłam i jest dla mnie jak siostra,
a na dodatek ma takie samo imię jak ja.
Nie
bój się iść na studia, poznasz cudownych ludzi i pomimo, że czasem jest ciężko
i zdarzają się chwile załamania to, nie warto się poddawać. Dla mnie studia są
znacznie przyjemniejsze niż szkoła średnia, gdzie musisz być dobry ze wszystkiego... Jeżeli chcesz się czegoś więcej dowiedzieć,
odezwij się na maila, bo mogłabym to tym pisać i pisać, a nie chcę każdego
zanudzić.
Na jakim kierunku studiujesz?
Pedagogika
resocjalizacyjna.
Ile części będzie miało opowiadanie
Trudna Rozłąka?
Tego
sama nie wiem. Cały czas mam nowe pomysły i muszę naprawdę zacząć je porządnie
filtrować.
Czy/kiedy pojawi się Bartek w New
Life?
Planuję
pojawienie się chłopaka w opowiadaniu, a kiedy dokładnie to nastąpi sama nie
wiem. Tak samo jak w przypadku Trudnej rozłąki, mam wiele pomysłów i muszę je
porozkładać w czasie.
Ile obecnie masz wyświetleń bloga?
Ogólnie
350 tysięcy, a miesięcznie jest różnie, przeważnie 16-20 tys.
Czy masz rodzeństwo?
Mam
siostrę.
Kiedy zaczęłaś pisać?
7
lutego 2013 roku opublikowałam pierwszą część The experience, więc podejrzewam,
że pisać zaczęłam coś w okolicach stycznia 2013r.
Z którym bohaterem utożsamiasz się
najbardziej?
Z
każdą dziewczyną po trochu. Wszystkie trzy zebrane w jedną, tworzą mnie.
Jakie były twoje obawy i czy były
jak zaczynałaś pisać?
Bałam
się tylko tego, że nikomu nie spodoba się
to jak i o czym piszę.
Czy były jakieś chwile zwątpienia?
Nigdy
nie chciałam całkowicie przestać pisać. Czasem jest mi po prostu ciężej -gdy
mam dużo problemów, gdy nic się nie układa, gdy wszystko jest przeciwko mnie,
albo mam mało czasu. Tylko, że wiem, że
są ludzie, którzy na mnie liczą, czekają i nie potrafię przestać pisać wiedząc,
że kogoś tym zawiodę. Dużo ludzi we mnie uwierzyło i wiem, że nie mogę i nawet
nie chcę ich zawieść. Oni mi zaufali, a ja chcę im pokazywać, że na to
zasługuję.
Jakbyś określiła swój charakter?
Uwaga!
W tym momencie cała bańka mydlana o mojej osobie pęknie. Mój charakter jest
piekielnie trudny i jestem naprawdę ciężkim człowiekiem, przynajmniej tak mówią
o mnie rodzice i siostra. Jestem zawzięta i zdecydowanie nazbyt impulsywna i
nerwowa. Ciężko jest mi obiektywnie ocenić swój charakter, ale jestem także
nieśmiała i uwielbiam stawiać na swoim. Z drugiej strony kocham ludzi i jeżeli
kogoś naprawdę lubię, to daję od siebie tyle ile tylko mogę, jestem skłonna do
wielu poświęceń, pomocy, wyrzeczeń.. Ale gdy tylko ktoś zajdzie mi za skórę,
potrafię być może nie tyle co wredna i zawistna, bo nigdy nikomu nie podkładam
nogi i nie życzę złego, ale staję się dosyć ignorancyjna. Podziwiam moich przyjaciół i znajomych, że ze
mną wytrzymują.
Co powiedziałabyś nastoletniej
sobie?
By
nie pozwoliła uwierzyć innym, że jest beznadziejna i do niczego. Żeby uwierzyła
w siebie i swoje możliwości. Nie dała sobą manipulować i broniła siebie przed
innymi.
Jakie
jest twoje marzenie związane z blogiem?
Chciałabym
aby każdy kto odwiedzi tą stronę, miał ochotę tutaj wrócić. Chciałabym także aby przybywało mi coraz
więcej czytelników, chociaż już sama nie wiem co mogłabym zrobić by ich zdobyć.
Ile masz lat?
Jeszcze
22.
Jaki masz kolor oczu i włosów?
Oczu
niebieski, a włosów bliżej nieokreślony. Sama nie wiem jak go zdefiniować, coś
pomiędzy ciemnym blondem (czasem średnim
) a brązem. Wszystko zależy od światła. (możesz sobie sprawdzić na moim
instagramie)
Jesteś raczej wysoka czy niska?
Mam
ok 172 cm.
Jesteś w stanie powiedzieć, ile
będzie rozdziałów The new life?
Wydaje
mi się, że dużo.
Jakie jest Twoje największe
marzenie?
Chciałabym
założyć rodzinę.
Jakie kraje lub miasta chciałabyś
zwiedzić?
Wielką
Brytanię, Norwegię, Nowy York, ale w sumie chciałabym zwiedzić większość
Ameryki, zarówno Północnej jak i Południowej (Meksyk <3)
Jaka jest Twoja najlepsza cecha
fizyczna ?
Chyba
takowej nie posiadam.
Z którym opowiadaniem jesteś
najbardziej związana?
The
experience a teraz z kontynuacją, czyli The new life.
Masz swoich "ulubieńców"
na blogspocie?
http://mojeopowiadania01.blogspot.com/
Jaki kierunek studiujesz? Dlaczego
taki wybór? Studia dzienne czy zaoczne?
Tak
jak wspomniałam wcześniej, pedagogikę resocjalizacyjną. Zawsze chciałam
pracować z ludźmi i nie chciałam by było to łatwe i przyjemne. Zawsze stawiam
sobie wysoko poprzeczkę. Poza tym zawsze w każdym człowieku można znaleźć
potencjał i chciałabym osobom wykluczonym pokazywać inny obraz życia. Studiuję
dziennie i każdemu właśnie takie studia polecam, jeżeli tylko macie taką
możliwość. Mam kilku znajomych, którzy wcześniej studiowali dziennie a teraz
zaocznie i każdy mówi, że na studiach dziennych było znacznie lepiej.
Zrobisz małe spotkanie z fanami ?
Chyba
nie jestem na tyle pewna siebie i do tego
nazbyt nieśmiała, by takowe spotkanie zorganizować.
Jakie plany na wakacje?
Póki
co jeszcze żadnych. Mini wakacje czekają mnie w majówkę.
Mam nadzieję, że ktoś dobrnął do końca ;)
Oczywiście, że dotrwałam! Przede wszystkim dziękuję, że wzięłaś sobie do serca moją sugestię co do zrobienia takiego wpisu, myślę, że nie tylko mi się spodoba, ale i twoim pozostałym czytelnikom :) Buziaki ;*
OdpowiedzUsuń. Ingrid
Tylko kosmici nie dotrwaliby do końca <3
OdpowiedzUsuńNieś :*